Jeśli macie piersi z kurczaka najlepiej pieczone a znudziły Wam się już trochę, to możecie zrobić chicken pie, ale nie taki, gdzie trzeba zrobić ciasto kruche, a o wiele szybszy. Wystarczy zrobić ciasto a la naleśnikowe z proszkiem do pieczenia, wymieszać z kurczakiem i upiec w piekarniku, najlepiej w patelni, bo wygodnie. Możecie doprawić tymiankiem, rozmarynem, dodać boczek itd. Ja lubię wędzoną paprykę w proszku, smakuje jak skrzyżowanie polskiej wędzonej śliwki z papryką węgierską (można kupić na przykład w Marks&Spencer)
Składniki
1 podwójna pierś kurczaka pieczona lub gotowana, pokrojona
2 cebule
2 ząbki czosnku
1 czerwona papryka
150g groszku
sól
pieprz
wędzona papryka w proszku
tymianek lub rozmaryn
Ciasto
250ml mleka
pół szklanki oliwy lub tłuszcz z pieczenia kurczaka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4-5 łyżek mąki
sól
pieprz
Cebulę zeszklić z czosnkiem na oliwie, dodać tymianek lub rozmaryn, sól i pieprz. Następnie dodać paprykę czerwoną, groszek oraz kurczak. Smażyć ok. 15 minut. Dodać wędzoną paprykę, wymieszać i wystudzić. Zrobić ciasto: wymieszać wszystkie składniki. Piekarnik nagrzać do 180 stopni, ciasto wymieszać w patelni z mieszaniną z kurczakiem. Włożyć do piekarnika i piec ok. 40 minut.
To fantastyczny pomysł, nie jadłam nigdy takiej wersji ciasta z kurczakiem. Chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńZapraszam także do mojego konkursu gruszkowego. Wszystkie informacje są tutaj: http://nietylkopasta.blogspot.com/2012/05/nowy-konkurs-gruszka-i-pietruszka.html. Do wygrania 15 zestawów wartościowych nagród!
Robiłam kiedyś podobną, rzeczywiście pyszna i szybka. Twoja jest apetycznie przypieczona, podoba mi się :).
OdpowiedzUsuńŚwietna ta zapiekanka. Muszę spróbować. Czasami zwykły kurczaczek się nudzi, więc fajnie będzie spróbować takiej wersji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Hejka. Co słychować?
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapiekanki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
zielonakuchnia.blogspot.com
Tomku, wesołych Świąt Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńHej Tomek!
OdpowiedzUsuńCo słychać. ?
Życzę Ci wesołego Alleluja! Pozdrawiam .
hellooo, puk puk
OdpowiedzUsuń