To już ostatnia odsłona gotowania po francusku, na razie;) Clafoutis, to oryginalne i najbardziej klasyczne z wiśniami, pochodzi z regionu Francji o nazwie Limousin. Kraina ta na zachodzie sąsiaduje z Akwitanią a na wschodzie z Owernią. Teraz niestety wiśnie są nie do dostania ale możemy zrobić clafoutis z Gaskonii, ponieważ potrzebne są do niego suszone śliwki, na które sezon jest zawsze.
Gaskonia to kraina historyczna, która leży w południowo - zachodniej Francji między Francją a Hiszpanią nad Oceanem Atlantyckim. Jak wszystkim wiadomo z Gaskonii pochodził d'Artagnan oraz Cyrano de Begerac, bohaterowie tyleż fikcyjni, co niezapomniani. Najsłynniejszym napojem alkoholowym z Gaskonii jest armagnac (armaniak) czyli rodzaj brandy destylowanej z wina. Gaskończycy jedzą confit z kaczki, fois gras, dużo czosnku i orzechów włoskich oraz potraw z kapusty (garbures). Przepis podany tutaj pozwala zrobić ciasto na jedną foremkę o boku 15 centymetrów. Przepis możecie zwiększyć albo zmniejszyć.
A jutro recenzja najnowszego magazynu kulinarnego w Polsce Food & Friends.
Składniki
200g suszonych śliwek namoczonych przynajmniej przez 2 godziny w armaniaku
500ml mleka
4 jajka
3 łyżki masła plus masło do wysmarowania formy
100g cukru
120g mąki
cukier puder
Naczynie żaroodporne smarujemy masłem. Wykładamy na dno namoczone śliwki, a następnie na śliwki wylewamy ciasto. Ciasto robimy mieszając ze sobą mąkę, jajka, mleko, cukier i roztopione masło. Pieczemy clafoutis w temperaturze 180 stopni przez 40 minut. Po wyjęciu posypujemy cukrem pudrem. Jemy ciepłe lub gorące. Zimne mi nie smakuje;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz