sobota, 15 października 2011

Tort czekoladowy z malinami






Tort duży i reprezentacyjny. Duuużo w nim czekolady, bo prawie pół kilo. Jeśli maliny już się skończyły, można spokojnie  użyć mrożonych. Przepis pochodzi z książki Chocolate Passion autorstwa Tish Boyle i Timothy'iego Moriarty. Przepis zmniejszyłem o 1/3, bo w książce wg przepisu piecze się 3 krążki; następnie powstaje nam wielki amerykański czekoladowy potwór. Nie mam zdjęcia środka, bo ciasto było na zamówienie. 




Składniki na ciasto


100g gorzkiej czekolady
180g mąki
1 łyżeczka sody
szczypta soli
80g masła
250g cukru
1 łyżka ekstraktu z wanilii
3 jajka
125ml kwaśnej śmietany
170ml mleka

Krem


375g gorzkiej czekolady
4 łyżki cukru
4 łyżki masła
40ml likieru malinowego
1 łyżka ekstraktu waniliowego
200ml mleka skondensowanego niesłodzonego (takie jak do kawy 7,5% tłuszczu)
200g malin świeżych lub mrożonych plus cukier do smaku + kilka do dekoracji




1. Przygotowujemy ciasto. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Tortownicę o średnicy 24-26 centymetrów wykładamy papierem do pieczenia. Topimy czekoladę w kąpieli wodnej. Lekko studzimy. Mieszamy mąkę, sodę oraz sól. W misce ubijamy mikserem masło do białości, następnie dodajemy cukier i ubijamy, aż cały cukier się rozpuści. Dodajemy po kolei jajka, a następnie śmietanę. Dodajemy roztopioną czekoladę, a następnie naprzemiennie mleko i mąkę z dodatkami. Pieczemy ciasto ok. 45 minut, ale uważamy, żeby ciasta nie przesuszyć. Ciasto studzimy i dzielimy na dwa krążki.
Przygotowujemy krem. Mleko mocno podgrzewamy z masłem oraz z cukrem. Następnie dodajemy resztę składników i mieszamy, aż powstanie gładki krem. Krem studzimy, żeby zgęstniał na tyle, aby można go było rozsmarować na cieście bez obawy, że nam spłynie. 
Maliny dusimy lekko widelcem, doprawiamy cukrem i rozsmarowujemy na spodzie ciasta. Na maliny nakładamy ok. 200ml kremu. Przykrywamy krem drugim krążkiem i smarujemy wierzch oraz boki resztą masy. Dekorujemy jak nam podpowiada fantazja. 




2 komentarze:

  1. Ależ cudny tort! Wyobrażam sobie,że w środku wygląda fantastycznie!:)
    Piękny z tymi malinkami:)
    Ja niedługo tez będę robić tort, już się boję ;-).
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. tort rewelacyjny, życzyłabym sobie taki na swoje urodziny :)

    OdpowiedzUsuń