sobota, 13 listopada 2010

Pierogi drożdżowe z kaszą gryczaną, serem i karmelizowaną cebulą







I znowu kasza w ramach akcji "Jedzmy kaszę" zorganizowaną przez blog Przystole. Tym razem najbardziej ulubiony przepis w mojej rodzinie na pierogi, zaraz po ruskich oczywiście. Są tylko trochę bardziej skomplikowane niż zwykłe pierogi, bo trzeba je jednak upiec, ale naprawdę warto. Najlepiej jeść gorące, prosto z pieca ze śmietaną lub jogurtem z rozgniecionym ząbkiem czosnku. Przepis jest ukraiński, przynajmniej tak twierdzi mój tato, którego rodzina właśnie stamtąd pochodzi.

Farsz

2 cebule obrane i pokrojone w kostkę
200g białego sera półtłustego, niekwaśnego
200g suchej kaszy gryczanej, ugotowanej na sypko
sól, pieprz

Ciasto

50 g drożdży
500g mąki
woda
1 jajko
1 łyżeczka soli
4 łyżki oliwy

Cebule smażymy na oliwie na jak najmniejszym ogniu przez mniej więcej 40 minut. Nie mogą się nam przypalić, muszą być brązowo - złote i słodkie. Mieszamy kaszę, ser, cebulę i doprawiamy mieszaninę pieprzem i solą. Możemy ewentualnie dodać jakieś zioła na przykład tymianek.

Robimy rozczyn. Drożdże mieszamy z odrobiną wody i mąki; odstawimy na ok. 10 minut, żeby zaczęły pracować. Następnie do rozczynu dodajemy resztę mąki, jajko, oliwę, sól oraz tyle wody, żeby nam powstało miękkie ale dające się rozwałkować ciasto. Ciasto odstawiamy do rośnięcia na 1 godzinę. Następnie ciasto rozwałkowujemy i lepimy pierogi lub bułeczki. Odstawiamy je na mniej więcej 45 minut, a następnie pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20-30 minut.


0 komentarze:

Prześlij komentarz