Te ciastka nawiedzały mnie od dawna. Po pierwsze dlatego, że nadzienie do nich jest intrygujące i przede wszystkim niemakowe, co najczęściej się zdarza z ciastkami na Boże Narodzenie w Polsce. Poza tym kształt ciastek też jest pomysłowy a dodatkowo stoi za nimi sycylijska tradycja. Ciastka nie są trudne do zrobienie, są co najwyżej zmudne, bo jest ich dużo i trzeba je wałkować, rolować i nadziewać ale warto. Są bardzo kruche i nie za słodkie. Ciasto kruche użyte w przepisie nazywane jest we Włoszech pasta frolla i jest najcześciej używane do słodkich wypieków. Przepis pochodzi ze strony internetowej znanego pastry chefa Nicka Malgieri nickmalgieri.com
Ciasto
- 4 szklanki maki (wszystkie po 250ml)
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka proszku d pieczenia
- 4 jajka
- 80g cukru
- 230g masła zimnego pokrojonego w kostkę
Nadzienie
- 200g fig
- 150g suszonych śliwek
- 100g rodzynek
- 75g migdałów
- 100g skórki pomarańczowej
- 100g gorzkiej czekolady
- 3 łyżki ciemnego rumu
- pół łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
Robimy ciasto. Wymieszać sypkie składniki. Dodać masło i wyrobić tak, żeby ciasto przypominało mokry piasek. Dodać 4 jajka i szybko wszystko zagnieść. Odstawić na minimum 2 godziny do lodówki.
Figi i rodzynki zagotowujemy w wodzie i odcedzamy. Jeszcze gorące miksujemy w blenderze i dodajemy resztę składników. Znowu miksujemy w blenderze (czekolada nam się rozpuści, bo masa będzie jeszcze gorąca). Nadzienie będzie dość gęste.
Wyjmujemy 150g kawałek ciasta i rozwałkowujemy go na szerokość 7 centymetrów i długości ok. 40cm (może być krótszy ale nie szerszy lub węższy) Nadzienie nakładamy wzdłuż dłuższego boku i rolujemy. Rolując ciasto wydłużamy je trochę, tak, żeby nie było zbyt grube. Dzielimy rulon na mniej więcej równe cylindry. Każdy cylinder nacinamy po obu stronach na 1/3 jego długości. W ten sposób wyjdą nam X-y. Ciastka pieczemy przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
0 komentarze:
Prześlij komentarz