czwartek, 3 marca 2011

Pączki siostry Anieli





Przeglądałem Youtube w poszukiwaniu pączków i postanowiłem, że zrobię właśnie te. Szczególnie zważywszy na fakt, że kuchnia klasztorna cieszy się zasłużoną estymą. Pączki uchodzą za danie niezwykle pracochłonne i trudne, a naprawdę wcale tak nie jest. Po pierwsze, robi się je bardzo szybko, ponieważ przy ilości 50g drożdży na 500g mąki, rosną błyskawicznie. Po drugie smaży się je także bardzo szybko, mniej więcej 7 minut, licząc obie strony. Po trzecie, lukier to też szybka sprawa. Można je nadziewać, ale są tak dobre, że można się bez tego obyć. Porównując je do pączków ze sklepu, przy identycznej wielkości, pączki robione w domu (dobrze wyrobione oraz wyrośnięte), są pulchne i lekkie jak piórko. Polecam. Smażcie pączki na smalcu, a nic wam się nie przypali.

Pączki


  • 550g mąki
  • 250ml mleka ciepłego
  • 50g drożdży
  • 100g cukru
  • 100g masła
  • 1 łyżka ekstraktu waniliowego na wódce
  • 4 żółtka
  • marmolada
  • 1000g smalcu


Lukier


  • 150g cukru pudru
  • 5-6 łyżek wody




Z mleka, 200g mąki i drożdży zrobić rozczyn. Po 10 minutach kiedy drożdże zaczną pracować dosypcie resztę mąki oraz dodajcie żółtka, cukier i ekstrakt waniliowy. Wyrabiajcie, aż ciasto przestanie się kleić. Dodajcie roztopione masło i wyrabiajcie tak długo, aż się dobrze połączy z ciastem. Odstawcie ciasto do wyrośnięcia na 1 godzinę. Rozwałkujcie na duży prostokąt. Wykrawajcie pączki szklanką a na  środek nałóżcie trochę marmolady. Ulepcie ładny pączek i ostawcie do wyrośnięcia na 30 minut. Rozgrzejcie smalec do temperatury 160 stopni. Smażcie pączki raczej na małym ogniu przez mniej więcej 7 minut. Wyciągajcie łyżką cedzakową na kratkę i lukrujcie.
Przygotujcie lukier. Cukier rozmieszajcie w wodą i gotujcie na ogniu, aż zrobi się Wam gęsty syrop, a bąbelki na gotującym się cukrze będą małe.

0 komentarze:

Prześlij komentarz