W tym roku urodzaj bobu, więc chciałoby się więcej i więcej przepisów. Ja uważam, że, choć inne przepisy są naprawdę warte próbowania, to dla mnie zwykły bób z wody, jedzony wspólnie, jest najlepszym spsobem jedzenia tej jarzyny. Dziaj propozycja, która wyniknęła z natchnienia, które mnie ogarnęło po lekturze lipcowej Kuchni, bób z białą kiełbasą.
Składniki
- 500g bobu
- 2 kiełbasy białe (jeśli surowe, to trzeba najpierw je ugotować)
- 100g boczku
- 2 małe cebule
- 2 ząbki czosnku
- dużo zieleniny (najlepsza pietruszka i nać selera)
- oliwa do smażenia
- sól
- pieprz
Bób wrzucamy do gotującej się wody. Gotujemy 4-5 minut. Bób obieramy ze skórki, kiedy jeszcze będzie lekko ciepły. Na odrobinę oliwy wrzucamy pokrojony boczek, wytapiamy z niego tłuszcz. Dodajemy cebulę, czosnek oraz białą kiełbasą pokrojoną w plasterki. Smażymy ale tak, żeby cebula się tylko lekko zarumieniła. Dodajemy obrany bób, smażymy jeszcze mniej więcej minutę. Dodajemu zieleninę, jemy.
0 komentarze:
Prześlij komentarz