
Krakersy te są świetne i uzależniające, do tego prawie nie mają cukru. Możecie kombinować z orzechami i przyprawami. W oryginale:
pieczone są z anyżem i pistacjami. Możecie użyć np. cynamonu i orzechów włoskich. W swojej wersji użyłem migdałów, maku oraz kardamonu oraz białej mąki, możecie, jeśli chcecie, użyć także razowej. Myślę, że zamiast zakwasu można także użyć drożdży, tylko należy dodać ich bardzo małą ilość, ok. pół łyżeczki świeżych.

Rozczyn
- 136g mąki
- 86g wody
- 2 łyżeczki zakwasu
Ciasto
- rozczyn
- 1 łyżeczka soli
- pół łyżeczki kardamonu
- 120g oliwy
- pół łyżeczki skórki otartej z cytryny
- 25 migdałów ze skórką, zmielone
- 140g mąki
- 2 łyżki maku
Posypka
- cukier
- 20g migdałów grubo krojonych

Przygotowujemy rozczyn. Łączymy składniki i zostawiamy na 3 godziny do wyrośnięcia, a potem na całą noc w lodówce. Następnego dnia do zakwasu dodajemy resztę skłądników i wyrabiamy bardzo krótko. Połowę ciasta rozwałkowujemy cienko na tylnej stronie dużej blachy do pieczenia ciastek. Ciasto przecinami np. nożem do krojenia pizzy na kwadraty lub romby. Posypujemy grubo pokrojonymi migdałami (trzeba je trochę wcisnąć w ciasto) i cukrem. Odstawiamy do wyrośnięcia na 25 minut. Krakersy pieczemy w temperaturze 180 stopni, aż się zarumienią na wierzchu i brzegach. Tak samo postępujemy z drugą częścią ciasta.

0 komentarze:
Prześlij komentarz