Po co robić zakwas na żur, jeśli można kupić w sklepie? A no po to, że ten ze sklepu najczęściej nie jest pierwszej świeżości i dlatego jest solidnie przekwaszony. Do tego własny zakwas to żadna praca, a żur to jedna z najlepszych zup. Przepis na zakwas pochodzi z książki Hanny Szymanderskiej Potrawy Regionalne, reszta moja. Książka jest naprawdę świetna, choć na pierwszy rzut oka wydaje się zawierać przepisy z cyklu 100 sposobów, jak najeść się prawie samą mąką.
Składniki na zakwas
250ml mąki żytniej razowej
kromka chleba razowego na zakwasie
2 ząbki czosnku rozgniecionego
1 szklanka wrzącej wody plus 1,5 szklanki letniej wody
Mąkę zaparzamy wrzątkiem, następnie dodajemy resztę wody, rozgnieciony czosnek i kromkę chleba. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 4 dni w plastikowym pojemniku lub szklanym słoju, nie zakręcamy.
Składniki na zupę
150g boczku
500g żeberek
3 liście laurowe
4 ziarna ziela angielskiego
włoszczyzna bez kapusty
1 cebula pokrojona w ćwiartki
3-4 ziemniaki
sól
pieprz
dużo majeranku
400g białej kiełbasy
cały zakwas
Żeberka, boczek gotujemy do miękkości w 1,5 l wody razem z zielem angielskim i liściem laurowym. Wyciągamy boczek i żeberka z wywaru i dodajemy pokrojoną włoszczyznę, ziemniaki i majeranek, sól i pieprz do smaku, gotujemy 10 minut. Dodajemy pokrojoną na plasterki białą kiełbasę i gotujemy warzywa do miękkości. Wlewamy do zupy cały zakwas, dodajemy pokrojony w kostkę boczek i ewentualnie żeberka. Doprawiamy solą, pieprze i majerankiem. Dodajemy drbono pokrojone dwa ząbki czosnku.
O, tak , nie ma to jak własnoręcznie robiony żur i wspaniala pyszna zupa potem. Super sprawa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo lubię żur i też sama produkuję zakwas, mam dwa jeden razowy, drugi na mące gładkiej. Można dodać również do żuru suszone grzyby, tak na aromat.
OdpowiedzUsuńMagda dzięki, sam się nawet zdziwiłem, że taki dobry. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKasinka dzięki za rady, ja mam tylko zakwas w lodówce z białej mąki, używam go raz na 3 miesiące, jak zapomnę chleba na weekend kupić. Dzięki na info o grzybach.